Święci powracają w przezabawnej parodii Matrixa
Saints Row IV wreszcie debiutuje na konsolach i komputerach PC. Czwarta część serii jest prawdziwą gratką dla fanów. Saints Row IV to wciąż ta sama szaleńcza i absurdalna gra. Do dyspozycji graczy oddano potężną ilość niezwykłych broni. W Saints Row IV na próżno szukać normalności. Zgodnie z zapowiedziami wprowadzono wiele zmian. Humoru jednak nie zabrakło.
Witajcie w Matrixie
Fabuła Saints Row IV swój początek ma kilka lat po zakończeniu poprzedniej części. Pierwsza misja doprowadza do wyboru charyzmatycznego lidera Świętych na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Akcja toczy się w szalony sposób, doskonale znany graczom poprzednich gier z serii. Krótko po wyborach kosmici atakują Ziemię. Atak Imperium Zin zmienia reguły gry!
Zin porywa część ludzkości. Przenosi ich do wirtualnego świata tworzonego przez komputerowy program. Brzmi znajomo? Owszem twórcy Saints Row IV czerpią garściami z Matrixa. W dodatku robią to z charakterystycznym humorem. Będzie wesoło.
Saints Row IV to nie tylko kopia Matrixa to przede wszystkim szalony gangsterski Sandbox. W tym świecie nie ma zasad. W końcu szef gangu jest prezydentem, a ziemię zaatakowali kosmici. Broń, bohaterowie, misje – wszystko to jest doprowadzone do granic absurdu. W Saints Row IV co chwila napotykamy się na kolejne niespodzianki. To sprawia, że trudno się nudzić.
Gra jest niezwykle różnorodna. Mamy do wykonania wiele misji. Wyzwania często występują w tym samym czasie. Musimy zarabiać pieniądze i odblokowywać nową broń. Przed nami długa, kręta droga. Ta mnogość może nas czasem przerazić. Wydaje się, że twórcy chcieli zbyt dużo upchać w jednej grze.
Największą nowością w Saints Row IV są moce superbohaterów, które do dyspozycji otrzymała nasza postać. Mamy do dyspozycji naprawdę wiele możliwości takich jak telekineza, super skok, super sprint i wiele innych. Z każdą misją stajemy się coraz lepsi, odblokowujemy kolejne moce. Nasz bohater może stać się praktycznie niepokonany.
Gra musiała zostać dostosowana do naszych niezwykłych możliwości. Na początku Saints Row IV może więc wydawać się dla nas bardzo trudną grą. Walka z policjantami i kosmitami czasami okazuje się nie lada wyzwaniem.
Struktura rozgrywki nie jest idealna. Jednak pomimo tego Saints Row IV to świetna rozrywka stworzona dla fanów serii. Kontynuacja z pewnością dostarczyła to czego gracze poprzednich części oczekiwali.
Niełatwi Święci
Zawiłość Saints Row IV sprawia, że kontrola nie zawsze jest tak intuicyjna, jak być powinna. W grze jest pełno różnorodności co zmusza nas do zmiany zachowania. Nie chodzi tylko o sposób poruszania się, ale też fakt posiadania super mocy czy pilotowanie statku kosmicznego. Nie jest trudno dowiedzieć się jak sterować w Saints Row IV. Po prostu jest to ciężko wykonać.
Bez fajerwerków
Seria Saints Row nigdy nie zachwycała swoją grafiką. Każdy tytuł jest o krok do tyłu w stosunku do innych tytułów z tego gatunku. Te niedociągnięcia wizualne przestają być jednak zauważalne gdy skupimy się na rozgrywce i zachwycimy ogromem wirtualnego świata. Dodatkowy efekt przynoszą super moce. To chyba najciekawszy element Saints Row IV. Skoki czy super sprint wprawiają w zachwyt.
Dźwięk w języku angielskim może sprawić, że przegapimy niektóre dialogi w trakcie akcji. Generalnie jednak ścieżka dźwiękowa jest naprawdę niezła. To ten sam klimat co w poprzednich grach o gangu Świętych.
Szalony świat Świętych
Po Saints Row IV można było oczekiwać trochę więcej. Tylko super moce i wybrane misje oraz bronie zaskakują. Reszta to klimat dobrze znany z poprzednich edycji. To jednak nie powinno was zniechęcić do zakupu Saints Row IV. Jeśli lubicie takie szalone gry, czy absurdalne poczucie humoru to musicie w SR4 zagrać.
Uwagi
Gra jest dostępna do pobrania w serwisie Steam
